A ja dzisiaj...

..mniej więcej o tej porze rok temu obudziłam się i rozpłakałam, że to już po...

.. wróciłam ze zbiórki, na której rozwiązaliśmy Wieluński Związek Drużyn..

no i co sie zmieniło w waszym życiu przez te dwa dni, kiedy to ostatni raz sie widzieliśmy?? :D jeśli chcecie to zapraszam na herbatę lub kawę ;) ( i to za darmo :P )

Wróciłam z KDH "Mission (im)posibile" :)
I jestem szczęśliwa i już tęsknię za tamtymi ludźmi.

I jak, zdałaś? ;>
A ja się pochwalę, iż że w piątek zostałem wyrożniony listem gratulacyjnym od naczelnika ZHP oraz otworzyłem próbę na HO :D

... znalazłam zieloną kartkę z waszaymi wpisami... ostatni dzień kursu

Ja też znalazłem!!

a moje wisi na ścianie. ;)

a moja jest przy mnie zawsze, nosze ją w metodyce. A zarys metodyki i książka pracy drużyny leżą u mnie zawsze na wierzchu. kiedy tylko wątpię w siebie- patrze właśnie na zieloną kartkę i aż chce się cofnąć czas do tamtych chwil :)

A ja dziś rozpisałem sobię próę pwd i na dniach będę ją otwierał :D I byłem dziś w w Muzeum Powstania Warszawskiego i miałem tam fajnego przewodnika :D

A ja dziś wracam do Torunia, po kilku dniach spędzonych w domciu. Alee mii sięę niee chcee...

A ja dziś kupiłam sobie dobrą owocową herbatę i uczę się właśnie historii popijając ją

Accusativus cum infinitivo.

cokolwiek to znaczy

wikipedia napisał:

Accusativus cum infinitivo (acc.c.inf., A.C.I.) jest to charakterystyczny dla niektórych języków, zwłaszcza łaciny i greki klasycznej, równoważnik zdania dopełnieniowego lub podmiotowego; składa się on z wyrażenia rzeczownikowego w bierniku (łac. accusativus) oraz bezokolicznika (łac. infinitivus). W łacinie i grece konstrukcja ta powstała ze składni podwójnego biernika osoby i rzeczy, np. gr. Διδάσκω τὴν παρθένον φιλοσοφίαν - "uczę dziewczynę filozofii" rozwinęło się do Διδάσκω τὴν παρθένον φιλοσοφεῖν - "uczę dziewczynę filozofować".

I tak nie rozumiem. Po paru lekcjach zrezygnowałem z nauki łaciny...