A ja dzisiaj...

Rozkręcamy się, proszę państwa. Jeśli macie ochotę podzielić się codziennością, tak zwykłą dla Was samych, a być może tak zaskakującą dla innych, to proponuję ten temat.
Bo już mi się nie chce myśleć o Prawie...
co jadłaś/eś?
gdzie byłaś/eś?

z kim?
ile zapłaciłaś/eś za bułki w sklepie?

który nauczyciel jest be?

o czym myślisz?...

zaczynamy

a ja właśnie wróciłam z hufcowych obchodów DMB. niestety stwierdziłam, że dziwnie się patrzą na nas kiedy robimy strusia czy też grzybka. a poza tym czuję się dowartościowana bo aż 5 osób powiedziało, że ładnie wyglądam... i Anka chyba przechodzi jakiś trudny okres bo powiedziała do mnie wczoraj dwa raz "Kasiu". I właśnie jem pomarańcz i żałuję, że nie mogę was nią poczęstować a zwłaszcza Szymona

A ja jestem Kobietą z Lodu. Byłam z dziewczynami z zastępu na spacerku i zmarzłam tak, ze ledwo się ruszam. Chyba mam gorączkę. Topię się. Jadłam Milkę jogurtowo - truskawkową. Za bułkę zapłaciłam 2,5, jak zawsze. Mniam mniam. Nauczyciel be - pani od wuefu, bo mnie nie rozumie i kończy swój najeżdżający na mnie monolog słowami "koniec dyskusji". Myślę o wakacjach w Tunezji.

"Jestem radosna, jest mi fajnie"

Pozdrawiam
Wera ;)

a ja wrocilam z tych samych hufcowych obchodow Dnia Myśli Braterskiej co Kazik :P a nawet moge powiedziec ze moja druzyna go oraganizowala :) A tak ogolnie to wlasnie mi zimno i zastanawiam sie jak temu przeciwdzialac :P

a ja dzisiaj właśnie wychodzę na zbiórkę. :)

a ja wlasnie koncze robic filmik o swojej druzynie i zastanawiam sie czy nie zrobic o 7KT

A ja właśnie wrociłem z pierwszej zbiórki mojej drużyny... Chyba będę musiał jakiś nabór przygotować, bo coś nas trochę malo

Opowiedz o tym, Grzesiu :)

Grzesiu nie liczy się ilość tylko jakość

ale ja również jestem za tym abyś to rozwinął

Wydaje mi sie,że tu nie ma co rozwijać,bo to straszliwe uczucie kiedy chcesz,a nie masz dla kogo...

A ja dziś będę siedział i całą noc pisał, pisał i pisał, bo kochane pieniążki potrzebne są strusiowi, bo bilet lotniczy do Mediolanu musi sobie zakupić..;)

Dlaczego do Mediolanu...? Chyba nie jestem na bieżąco ze strusiowymi niusami.. ;)

Ehś... to proste... Marysia we wtorek wyjeżdża na stypendium w ramach programu Sokrates i chlapnęło mi się, że "Kochanie, to ja na Święta do Ciebie przyjadę" i zostało to niezwykle szybko podchwycone i utrwalone "Trzymam Cię za słowo". Cóż, kobyłka u płota a Mediolan znowu nie jest aż tak daleko no i ja luuuubięm, jak mało który struś, latać...:D

Hmm.. To mi przypomniało Twoje "jak skończysz 16 lat..." - dalej nie powiem, przypomnij sobie sam xD Ja na to odpowiedziałam tak samo, jak Marysia, więc wiesz... ;) Szykuj się ;)

tak, tak...
rumba mi amore...:D